Spirulina do dość zróżnicowana grupa systematyczna alg. Wśród gatunków wykorzystywanych w suplementacji diety znajdują się zarówno Spirulina słodkowodna, jak i Spirulina morska. Choć różnice między nimi są nieznaczne, to w pewnych przypadkach mogą być znaczące. Dlatego warto je znać.
W przypadku leków wszystko jest jasne – zawierają one bezpieczne dawki o potwierdzonym działaniu terapeutycznym, a ich skład jest bardzo ściśle kontrolowany. W przypadku produktów spożywczych, a takimi są suplementy, kontrole są zdecydowanie mniej rygorystyczne. Dawki substancji zawartych w suplementach nie mają potwierdzonego działania klinicznego, ale wiadomo o nich, że nie są szkodliwe. Pod warunkiem, że w opakowaniu faktycznie znajduje się to, co deklaruje producent. Jak jednak można mieć pewność?
Różne gatunki alg rosną na różnej głębokości, a to zmienia widmo światła, które do nich dociera – najgłębiej przenika światło niebieskie, najpłycej zatrzymywane jest czerwone i zielone. Przystosowały się do tego algi, które wykształciły różne zestawy barwników pozwalających im na wykorzystanie światła w fotosyntezie. Algi czerwone (brunatnice) żyją głębiej, a zielone (zielenice i sinice) płycej.
Spirulina to rodzaj alg. Kto uważał na biologii, ten wie, że rodzaj jest jednostką taksonomiczną wyższego rzędu niż gatunek, a więc i w rodzaju Spirulina gatunków prawdopodobnie jest kilka. Tak faktycznie jest – nie wchodząc w szczegóły, do produkcji kosmetyków i suplementów używa się trzech różnych gatunków Spiruliny, które dodatkowo występują w postaci różnych szczepów. Choć oczywiście na pierwszy rzut oka wszystkie próbki wyglądałyby tak samo, Spirulina różnych gatunków ma inny skład chemiczny i w związku z tym również inny poziom aktywności biologicznej.
Białka to związki chemiczne, które w ludzkim organizmie odgrywają przede wszystkim rolę budulcową. Choć poza nią ważne są również np. w układzie nerwowym i przekaźnictwie sygnałów, a także jako enzymy i hormony, które regulują praktycznie wszystkie funkcje organizmu.
Spirulina jest uprawiana w wielu miejscach na świecie: w USA, Meksyku, Australii, Nowej Zelandii, Chinach, Tajwanie i nie tylko. Mogłoby się wydawać, że przecież skoro jest to ten sam glon, to nie będzie miało znaczenia, skąd on pochodzi. W praktyce jednak różnice są dość znaczne. W ścisłej czołówce producentów znajdują się Stany Zjednoczone, Australia i Tajwan, jednak wiele wskazuje na to, że właśnie w tym ostatnim miejscu powstają suplementy o najwyższej jakości. Dlaczego?
XXI wiek nie jest zdecydowanie najlepszym czasem do życia: rosnące zanieczyszczenie, stres, pęd ku karierze i ciągły wyścig szczurów, dominacja pieniądza, coraz mnie okazji do obcowania z naturą – wszystko może być powodem poważnych chorób w zasadzie wszystkich układów, jakie składają się na ludzki organizm. Jakoś trzeba się więc przed nimi obronić, ale nie jest to wcale łatwe.
W obecnych czasach natura oferuje nam wiele pokarmów, które dostarczają kilka, a nawet kilkadziesiąt razy więcej najważniejszych składników odżywczych - białek, minerałów, witamin - niż pożywienie, które stanowi podstawę typowej diety współczesnego człowieka. Zapewne wielu słyszało o niezwykłych właściwościach mikroalgi Spirulina i Chlorella. Przyjrzyjmy się jednak im nieco bliżej.